Wróciliśmy, zregenerowaliśmy się i teraz możemy co nieco Wam poopowiadać. Jak to zazwyczaj bywa, wszystko co piękne szybko się kończy... skończyły się i Rzeszowskie Spotkania Scrapowe.
Jak zwykle było świetnie.
Na początek nasze stoisko, na którym nie zabrakło tekturek, papierów, baz albumowych i nowych shadow box'ów (już niedługo dostępne na www.snipart.pl)
Był czas na wspólne scrapowanie make&take, o których mogliście poczytać na blogu imprezy...
Pokazy... m.in. produktów fiskars zaprezentowany przez sklep Przyda się.
Można było wypróbować jak rzeczywiście dobre są te narzędzia. Mnie
zachwycił duży trymer i dziurkacze magnetyczne - naprawdę wysoka jakość i
precyzja!
Znalazła się niejedna chwila na pogaduchy i ploteczki :)
...ach...
no i oczywiście wyniki naszego zlotowego wyzwania. Prace pojawiły się
"aż" dwie, ale za to jakie piękne! Ponieważ zgłoszeń było bardzo mało,
postanowiliśmy nagrodzić obie prace :) Zobaczcie jakie śliczne...
Jeśli autorki prac życzą sobie podpisu zdjęć, to prosimy o kontakt, ponieważ ja niestety nie pamiętam ;)
No i to byłoby na tyle. Następne nasze z Wami spotkanie już za miesiąc w Katowicach.. to dopiero będzie impreza!
Pozdrawiam
Oj tak - w Katowicach na pewno będzie świetnie! :))
OdpowiedzUsuń...doczekać się nie mogę Combra :)
OdpowiedzUsuń